Wystrzelenie w orbitę satelity Sputnik 1 w 1957 otwożyło nowy rozdział w historii ludzkości, teraz znany jako Era Kosmiczna. Tylko 63 lat później, prawie 100 państw i organizacji ma w posiadaniu satelity, a ich liczba czały czas wzrasta, w rezultacie stwarzając coraz bardziej "przeciążone, sporne i konkurencjujne" środowisko orbit Ziemskich, gdzie obecnie znajduje się ok. 3 000 * aktywnych setelitów, w towarzystwie śmiertelnej chmury oszacowanych ponad 128 milionów śmieci kosmicznych (wszystkie pochodzenia ludzkiego - od fragmentów rakiet i nieczynnych satelitów po elementy zepsutego sprzętu, włącznie z drobinkami farby i mniejszymi cząstkami).
Czemu śmiertelnej? Ponieważ prędkość na orbicie jest dziesięć razy szybsza od prędkości wystrzelonego kuli, ok. 27 000 kilometrów na godzinę ** (na niskiej orbicie kołoziemskiej - do 2000 km ponad powieszchnią Ziemi). TO PUT THINGS IN PERSPECTIVE, siła uderzenia marmurki przemieszczającej się z tą prędkością byłaby równa detonacji granatu.
Na coraz bardziej stłoczonych orbitach przypadkowe kolizje między satelitami już miały miejsce, co przyczyniło się do produkcji kolejnych tysięcy śmieci kosmicznych, a na wysokościach ponad 500 km żywot (ile czasu zajmuje spadnięcie z powrotem na Ziemię) śmieci kosmicznych wynosi od dziesiątek do tysięcy lat, gdzie te najbardziej zagęszczone orbity znajdują się ponad tym wyznacznikiem.
Kraje które posiadają saelity. (Image Credit: Union of Concerned Scientists)
W 1978 Donald J. Kessler, expert od śmieci kosmicznych z NASA, przewidział że po przekroczeniu pewnogo punktu ktytycznego, jak liczba objektów na orbicie będzie się zwiększać, całkowita liczba śmieci kosmicznych będzie wzrastać wykładniczo z powodu zderzeniowej reakcji łańcuchowej. Wywołanie tego zjawiska, teraz znanego jako "Syndrom Kesslera", przytacza bardzo poważne obawy, ponieważ odłamki wytworzone w rezultacie kolizji w dużym stopniu zwiększają prawdopodobieństwo kolejnych stłuczek, co z czasem mogłoby doprowadzić do bezużytności niektórych orbit Ziemskich dla przyszłych pokoleń.
In 1978, a NASA space debris expert, Donald J. Kessler, predicted that past a certain critical point, as the number of objects in orbit intensifies, the total amount of space debris will keep on increasing exponentially due to a chain reaction in collisions. Inducing this phenomenon, now known as the “Kessler Syndrome” brings up very serious concerns as debris generated from collisions significantly increases the probability of further collisions, which could eventually render some orbits useless for future generations.
Utrzymanie środowiska niskiej orbity okołoziemskiej jest szczegulnie istotne. Nawet satelity które nie są umieszczone na orbitach z dużym ryzykiem kolizji (te powyżej niskiej orbity), po ukończeniu swojego operacyjnego życia będą kiedyś musiały być wymienone, a zastępcza satelita będzie musiała przedostać się przez niską orbitę zanim dotrze do swojego wymierzonego położenia. Ten wyczyn będzie stawał się coraz trudniejszym z narastającą ilością śmieci kosmicznych i konsekwentnym wzrostem ryzyka kolizji.
Keeping the LEO environment clean is of particular importance. Even satellites that are not located in orbits with high collision risk (those above LEO) will have to be replaced after decommission and the replacement satellite will have to traverse LEO to get to its intended location. But as the number of debris grows the likelihood of collisions rises, making this feat increasingly difficult.
W 2013 Grupa Rządowych Ekspertów ONZ (UN Group of Governmental Experts) ostrzegła że "zagrożenia dla niezbędnych dóbr operujących w przestrzeni kosmicznej mogą wzrosnąć ... w rezultacie niebezbieczeństw naturalnych i tych stwożonych przez człowieka i możliwym wdrożeniem zakłucających i niszczycielskich środków przeciw-kosmicznych." *** Niska orbita okołoziemska jest jedna z podstawowych lokalizacji dla setelitów wojskowych. W okolicznościach konfliktu to właśnie one będą głównym celem ataków, a użycie destrukcyjnej broni antysatelitarnej byłoby katastrofalne w skutkach. Natomiast unieruchomienie satelitów poprzez wykozystanie innych środków również mogłoby wzmocnić problem śmieci kosmicznych.
Ludzkość nie jest nawet w stanie adekwantnie poradzić sobie ze swoimi odpadami na Ziemi, co dopiero w kosmosie. Aby utrzymać przestrzeń kosmiczną w stanie równowagi i nasze setelity w bezpiecznym środowisku, usuwanie i manewry unikające śmieci kosmicznych już TERAZ są koniecznością a to przedsięwzięcie nie jest ani tanie ani proste ****, ani nie jest ono wolne od ludzkich będów, o czym świadczą zderzenia z sateliami które już miały miejse. Biorąc pod uwagę nieprzewidywalność czasów w których żyjemy jak i szybkie postępy które obserwujemy na arenie przestrzeni kosmicznej, niestety fakt że wystrzelenie PIERWSZEJ misji z celem usunięcia jednego śmiecia kosmicznego z orbity jest panowana na 2025 nie jest szczególnie uspokajający.
(Góra) Okno międzynarodowej stacji kosmicznej - okrągłe pęknięcie o średnicy 7 milimetrów wyłupione w rezultacie zdeżenia z maleńkim śmieciem kosmicznym, prawdopodobnie drobinką farby lub drobnym kawałkiem metalu z wielkością nie przekraczjącą jednej-kilkutysięcznej milimetra. (Image Credit: ESA)
(Prawo) "Kazdego roku miliony dolarow wydawane jest na manewry objektow na orbicie zapobiegajacym kolizji."
(Image Credit: Lokheed Martin)
"Czy uda nam sie posprzatac przestrzen kosmiczna zanim bedzie za pozno?" (Video Credit: Asher Isbrucker).
* Z adwentem wielkich konstelacji satelitarnych (tysiące satelitów operujących zbiorowo), takich jak SpaceX, OneWeb, Telesat, Boeing i innych, ten stan niedługo doświadczy drastycznego wzrostu.
** Prędkość orbitalna zmniejsza się wraz z dystansem od Ziemi.
*** Nieoficjalne tłumaczenie.
**** W gruncie rzeczy, jednym z problemów powiązanych z technologią usuwania śmieci kosmicznych jest to, że zalicza się ona do tak zwanej technologii podwójnego zastosowania (mogłaby być użyta jako broń). Bez odpowiedniego porozumienia i międzynarodowej współpracy usuwanie śmieci kosmicznych samo w sobie może być kwestionowane.
Kliknij tutaj żeby dowiedzieć się czemu obecne prawa dotyczące przestrzeni kosmicznej są nieadekfantnie skierowane do kwestii uzbrajania kosmosu.